czwartek, 20 czerwca 2013

Co nowego?

Czerwiec miał być miesiącem ograniczonych zakupów kosmetycznych. Miał być.
Przybyło mi kilka pędzli, skusiła Truskawka (w końcu skończył mi się ELDW)
 


No i lakiero też co nieco przybyło:


Essiaki pochodzą ze starych kolekcji, kupiłam je za jakieś 40% pierwotnej ceny. Co myślicie o "stary" lakierach, kupujecie - ze względu na kolor, czy kuszą Was tylko nowości?

8 komentarzy:

  1. Przyznam szczerze, że gdy kupuję lakiery do paznokci to raczej patrzę na cenę, dopiero potem na jakość :) Zdaje się, że w mojej kolekcji nie ma żadnego lakieru droższego niż 10zł, bo po prostu jeszcze nigdy żadnego nie wykorzystałam do końca i bez sensu wydawać 20zł na lakier, gdy za chwilę mi zgęstnieje lub wyschnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. podkład jest rewelacyjny, może uda mi się jeszcze kiedyś kupić :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Jeśli kolor mi się podoba to nie patrzę czy to nowsza czy starsza wersja.

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto zaopatrzyć się w tego maczka?

    OdpowiedzUsuń
  5. Oliwka do skórek jest świetna a lakiery ze starszych kolekcji kupuję jak mnie kolor zachwyci.

    OdpowiedzUsuń

To miejsce jest idealne na brak Twojej reklamy!