Wiem, miałam nie odwiedzać tego miejsca w tym sezonie wyprzedżowym. Ale przypadkowe zakupy w pobliżu i odwiedziłam perfumerię, aby tylko popatrzeć....
A tak właśnie skończyło się to patrzenie. Rezultat jest wynikiem ogromnej obniżki 50-70% na kosmetyki Max Factor w Sephorze w krakowskim M1.
Skusiłam się na dwa podkłady MF, na które nota bene już wcześniej miałam ochotę i tusz. A tuż przy kasie uśmiechnęła się do mnie pomadeczka Yes to.
O, a z jakiej okazji mają tam aż taką obniżkę?
OdpowiedzUsuńMoże się w takim razie wybiorę do Krakowa w tygodniu ;)
Nie pytałam o powód, ale wyglądała jakby zlikwidowali stand.
UsuńMożliwe, bo w sumie w niewielu Sephorach mają Max Factora :)
Usuńten podkład jest świetny a tusz można sobie spokojnie darować na rzecz lepszych i tańszych
OdpowiedzUsuńSzkoda, że u mnie nie ma takich obniżek, chociaż w sumie... może to i lepiej? :)
OdpowiedzUsuńZapraszam na rozdanie :)
może i w innych zrobią taką wyprzedaż :D Podkład wymacałam sobie kiedys w ross i strasznie mnie kusił, a jak była w hebe promocja -40% na MX to przegapiłam ;/
OdpowiedzUsuńŁoo, zazdroszczę Ci możliwości skorzystania z takiej przeceny :)
OdpowiedzUsuńmiałam kiedyś próbki tego podkładu i sprawdzał się świetnie
OdpowiedzUsuńLubiłam kiedyś pomadki YTC. Musze znowu sobie sprawić!
OdpowiedzUsuńFajne zakupy. Słowo wyprzedaż działa na mnie ogłupiająco, idę bezwolna, a rozum odzyskuję dopiero po odejściu od kasy.
OdpowiedzUsuńTeż tak ostatnio miałam :p Wpadłam z mamą do Rossmanna po jedną rzecz, a wyszłyśmy z większą zawartością reklamówki ;) Ciekawe produkty wypatrzyłaś.
OdpowiedzUsuńSuper zakupy! :)
OdpowiedzUsuńTa pomadka super :)
OdpowiedzUsuń