wtorek, 21 lutego 2012

Kissbox vs. Douglas Box-of-Beauty

W tym dostałam oba:  sławnego KissBoxa (KB) oraz Douglasowy Box-of-Beauty (DB). Odebrałam oczywiście już kilka dni temu. Wiem, że doskonale znacie już zawartość obu. Chciałam jednak poczekać z tym postem, aby móc porównać i ocenić (subiektywnie) oba produkty.
Oto Douglasowe pudełko i jego zawartość:




A w KissBoxie znalazłam (to co wszyscy:) + ogrzewacz do rąk:



KB zamówiłam na luty po raz pierwszy. Cena tego pudełka wynosiła wtedy jeszcze 25zł. Myślę, że jest to całkiem przyzwoita kwota jak na polskie warunki. 
Fajna idea, by wszyscy dostawali boxy w tym samym dniu. I bardzo estetyczne pudełeczko, które z przyjemnością się rozpakowuje.

Zawartość pudełka bardzo mnie pozytywnie początkowo zaskoczyła. 30ml kremu z kwasami, tusz, pełnowymiarowy błyszczyk + mniejsze produkty. Marki w większości mało znane, a pojemność opakowań spokojnie pozwala na przetestowanie produktów. KB team jest nowy na rynku, nie ma dużego doświadczenia. Dlatego chciałam być wyrozumiała i wybaczać im drobne potknięcia.
Niestety, z czasem od otrzymania pudełka moje pozytywne emocje malały na mocy. Afera błyszczykowa, której nie chcę komentować, ale nadal nie wiem, kiedy właściwie został wyprodukowany mój rozwarstwiający się błyszczyk, problemy z UPSem, itd nie nastrajają pozytywnie. Piękne opakowanie i kolorowe papierki nie są mi wstanie zrekompensować kiepskiego kontaktu z firmą. I co dalej? Sama nie wiem. Zamówiłam subskrypcję (tzn. dwa następne pudełka), mam potwierdzenie wpłaty, ale nie nigdzie potwierdzenia od KB, że dostane kolejne pudełka. Czy tym razem ja znajdę się w grupie dziewczyn, które "omyłkowo" lutowego pudełeczka nie dostały?

Drugie zamówione przeze mnie pudełeczko to DB. Zamówiłam je znając już zawartość (inne dziewczyny publikowały o nim już posty). Wiedziałam, czego mogę się spodziewać. Cena 40zł + przesyłka nie zachwyca. I jest stanowczo za duża jak na polski rynek, nie mówiąc już o tym, że w Niemczech dziewczyny nie pokrywają kosztów przesyłki!
Po raz kolejny dostałam urocze pudełko (ciekawe, gdzie ja je wszystkie będę przechowywać:). Kosmetyki przypadły mi do gusty. Nie bardzo mnie jednak ucieszyło, że jest tam i męski specyfik.
Patrząc na DB jako produkt przygotowany przez firmę, która długo funkcjonuje na rynku i ma duże doświadczenie w sprzedaży kosmetyków, ale również w przygotowywaniu boxów, czuję się zawiedziona. Wchodząc na polski rynek oczekiwałabym czegoś wow. I nie podoba mi się, że Douglas pokazał nam już przed zakupem 2 produkty, które były w pudełku. Czy zamówię ponownie? Nie wiem, ale w tej chwili jestem na nie. 

Spróbujmy porównać i ocenić oba pudełka.

Cena: KB aktualnie 35zł, DB (z przesyłka) 53.5zł - punkt dla KB

Urozmaicenie: w obu pudełka znalazłam nowe, nieznane marki, kosmetyki  pielęgnacyjne i kolorówkę - po punkcie dla KB i DB

Opakowanie: oba mi się podobają, nie umiem wybrać lepszego- po punkcie

Jakość produktów: błyszczyk IsaDora spowodawał, że punkt otrzymuje DB

Czas dotarcia pudełka do Klienta: do mnie dotarły szybko i bez komplikacji - oba pudełka dostają po punkcie

Kontakt z Klientem, informowanie o statusie wysyłki: w sprawie DB nie pisałam maili, ale otrzymywałam informacje, gdzie jest moja paczka oraz jest numer, na odpowiedź od KB Team musiałam czekać 2 dni - punkt dla DB

Zaskoczenie: hmm, KB ciągle zaskakuje, ale punkt mu się za to nie należy...


A jakie są Wasze odczucia i opinie na temat polskich pudełek?

3 komentarze:

  1. Odpowiedzi
    1. ja co prawda nie brałam udziału w pierwszej edycji, ale po samych postach też najbardziej podobają mi się BlogBoxy :D

      Usuń
  2. ten produkt z bandi wydaje się interesujący.
    ja też skusiłam się na boxa z douglasa i powiem szczerze, że jestem zawiedziona. taka firma mogłaby się bardziej wysilić.
    jedynie co mi się podoba to pudełka, są bardzo fajne i praktyczne.
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń

To miejsce jest idealne na brak Twojej reklamy!