czwartek, 26 stycznia 2012

Niespodzianka ze strony The Body Shop

Korzystając z ostatnich dni wyprzedaży skusiłam się na masełko do ciała TBS o zapachu granatu. I ku mojemu zdziwieniu (bo w Polsce zdarzyło mi się to po raz pierwszy) Pani przy kasie uraczyłam mnie trzeba próbeczkami produktów TBS (masło, balsam i błyszczyk). Zdarzyło Wam się dostać próbki w TBS czy to nowa strategia sklepu?


4 komentarze:

  1. Niee... Mi się nigdy nie zdarzyło, za granicą chyba dają, więc i może Polska zaczyna się starać. :P

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio widziałam koszyk z takimi robionymi próbkami przy kasie.Ale osobiście nie dostałam ani nie prosiłam:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Nigdzie poza Sephorą, SuperPharmem i stoiskiem Golden Rose nie dostałam próbek. Zazwyczaj trzeba samemu o nie prosić (z łaską wyciągnie coś pani z pod lady) albo nie ma ich w cale.
    Mmmmm. Masełko musi bosko pachnieć.

    OdpowiedzUsuń

To miejsce jest idealne na brak Twojej reklamy!