środa, 19 czerwca 2013

Bandi AHA+PHA Krem z kwasem migdałowym i polihydroksykwasami

Kurację kremem Bandi zafundowałam moje twarzy na początku tegorocznej wiosny. Początkowo moje uczucia były mieszane, dlatego dopiero dziś dzielę się z Wami wrażeniami.

Producent o kremie wypowiada się następująco:


Nawilżający krem o działaniu złuszczająco – biostymulującym. Odpowiedni do każdego typu  cery, również wrażliwej. Preparat delikatnie usuwa nagromadzone, martwe komórki warstwy rogowej, oczyszcza i zwęża rozszerzone pory oraz ogranicza błyszczenie skóry. Wygładza zmarszczki, głęboko nawilża oraz intensyfikuje syntezę kolagenu, elastyny i glikozaminoglikanów. Wyraźnie zmniejsza objawy fotostarzenia skóry oraz przebarwienia pigmentacyjne. Zapewnia skórze gładkość, miękkość oraz świetlisty i wyrównany koloryt.

 Co do moich odczuć, początkowo nie byłam zadowolona. Zużyłam już kilka specyfików z kwasami różnych marek, reakcja mojej cery bywała różna, ale nigdy aż tak gwałtowna jak po kremie Bandi. Podrażnienie, przesuszenie, a potem wysyp nieprzyjaciół. Wiem, że taka może być reakcja oczyszczącej się twarzy, ale wcześniej takich doświaczeń nie miałam. Więc szczęśliwa nie byłam. 

Postanowiłam używać kremu Bandi nie częściej niż 2 razy w tygodniu i aplikować go w bardzo małej ilości na twarz. I to rozwiązanie sprawdziło się u mnie lepiej. Widziałam efekty oczyszczenia porów i ich zwężenia, skóra stała się przyjemnie gładka, ale terapia nie przynosiła tak gwałtownych skutków ubocznych. Ta wersja zdecydowanie mi odpowiada!

Co do samego kremu, przychodzi do nas wygodnym opakowaniu, z pompką. Pompka działa dobrze, nie zacina się (ostatnio udało mi się wykończyć pompki w kilku kosmetykach!). Krem ładnie pachnie, szybko się wchłania, przy aplikacji nie podrażnia. 
Jest wydajny, po wiosennej terapii, spora porcja została mi jeszcze na okres jesienny. Wtedy zapewne sięgnę po niego z przyjemnością.
Porównując go z innymi, gotowymi specyfikami z kwasami dostępnymi na rynku, jest on bez wątpienia jednym z najmocniejszych. Wydaje mi się zbyt mocny, w przypadku cer wrażliwych.




Moje doświadczenia z kosmetykami Bandi są stosunkowo niewielkie.Chętnie dowiem się, czy Wy używacie specyfików tej marki i które z nich polecacie?

5 komentarzy:

  1. Niestety nie miałam okazji używać kosmetyków z tej firmy, ale chyba zainwestuję :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja właśnie teraz testuję krem z kwasami z Bandi, ale dopiero od ok. tygodnia.

    OdpowiedzUsuń
  3. no to nie dla mnie jak za mocny dla cer wrażliwych [-(

    OdpowiedzUsuń
  4. Muszę kiedyś spróbować jakiegoś kosmetyku z kwasem migdałowym :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Trochę boję się takiego kremu

    OdpowiedzUsuń

To miejsce jest idealne na brak Twojej reklamy!