Już jakiś czas temu znalazłam w ofercie Ikei szmatki muślinowe.
Bardzo polubiłam ten produkt do oczyszczania twarzy, a niestety The Body Shop usunął bezpowrotnie ściereczki ze swojej oferty.
Szukałam czegoś innego, o takich samych własnościach i bardzo ucieszyło mnie ikeowskie okrycie.
Szmatki są w zasadzie ręczniczkami muślinowymi sprzedawanymi na dziale z artykułami dziecięcymi.
W zestawie znajdziemy 2 sztuki (biały gładki oraz biały z zielony wzorkiem) o wymiarach 70cm x 70cm, wykonane z podwójnego materiału. Bardzo zbliżone są do szmatek Liz Earle. Zarówno jeśli chodzi o materiał jak i właściwości pielęgnacyjne. W zasadzie nie zauważyłam różnicy przy użyciu.
I na koniec porównanie ręczniczów VANDRING z szmatką muślinową Liz Earle. Na zdjęciu widoczna jest cała szmatka LE i 1/4 szmatki Ikea.
W zasadzie z Ikeowskiego zestawu z 2 ręczniczków można uszyć 8 szmatek.
Cena zestawu VANDRING to niecałe 13zł.
Świetna informacja, na pewno się w nie zaopatrzę :)
OdpowiedzUsuńGdy stosowałam metodę OCM, to obiecałam sobie, że kupię sobie te ściereczki :). Ale OCM zrobiło to, co zrobiło i nie skusiłam się na nie :)
OdpowiedzUsuńnigdy nie używałam ich :) miałam kiedyś spróbować z OCM ale zrezygnowałam, boje się wysypu ;)
OdpowiedzUsuńNie używałam ich, ale skoro są łatwiej dostępne, to może spróbuję. :)
OdpowiedzUsuńNigdy nie używałam, ale już kilka razy planowałam jej zakup.
OdpowiedzUsuńdobrze,że o tym napisałaś, na pewno je nabędę, od dawna są na mojej liście must have :)
OdpowiedzUsuńDzięki za info! Liczy się pomysłowość :) Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńja używam ściereczek z mikrofibry z biedronki ok. 3zł sztuka;) i też fajnie się zmywa makijaż
OdpowiedzUsuńchyba jestem absolutną ignorantką, bo nigdy w zyciu takiej ściereczki nawet w ręce nie miałam :P
OdpowiedzUsuń