Oto sałatka, która jest moją alternetywą dla sushi. Chętnie przygotowuję ją podczas gorących dni, kiedy mam ochotę na sushi, a nie chce mi się gotować ryżu i spędzać czasu na zawijaniu rulonów.
Co potrzeba:
- mieszkanki sałat
- nori, pokrojone w małe kawałki i uprażone na pateli
- kawałki wędzonego łososia, u mnie ten wędzony na zimno
- sos: na bazie sosu sojowego, śmietany i octu ryżowego
Ułożyć wszystko na talerzu, polać sosem i gotowe!
Smacznego!
oooooh la la świetny pomysł :) a za mną sushi chodzi od dawna lecz funduszy brak :(
OdpowiedzUsuńZgadzam się. :D Świetny pomysł. ;]
Usuńw takiej wersji jeszcze nie jadłam :O
OdpowiedzUsuńbrzmi ciekawie, uwielbiam sushi ale sama w domu nigdy nie robilam jakos zawsze wole wyjsc i miec podane:)
OdpowiedzUsuń