sobota, 30 czerwca 2012

Estee Lauder Silky Powder Blush z bliska

Róż Estee Lauder pojawił się w mojej kosmetyczce po warsztach organizowanych przez EL oraz perfumerie Douglas.
Produkt to dokładnie Silky Powder Blush w kolorze 21 Peach Nuance. I muszę już na początku przyznać, że od pierwszego użycia stał się moim ulubieńcem. Delikatnie błyszczący róż jest bardzo uniwersalny i świetnie sprawdza się jako róż, rozświetlacz a nawet można pokusić się, by użyć go jako cień. Ale dość rozpływanie się w superlatywach nad tym cudem. Same oceńcie, czyż (nawet na zdjęciach) nie jest cudowny.








9 komentarzy:

  1. Nie jestem znawczynia kolorówki. I pewnie nigdy nie będę ;)
    Domyslm się, że cena tego kosmetyku jest spora. Jestem sknerusem i nie kupiłabym pewnie. W prezencie jednak bym przyjęła ;) Choćby z czystej babskiej ciekawości ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Wygląda tak, że zaraz mi gałki wylecą! :D
    Jest przepiękny! Bosh, jaką ja mam słabość do kosmetyków cieniowanych!

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ladny ale dla mnie troche za chlodny.

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie wygląda *.*

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też go kupiłam po Douglasowych warsztatach, jest cudny:)

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękny jest na tych zdjęciach

    OdpowiedzUsuń
  7. Też lubię różyki EL : ))) - teraz zmieniają opakowania na te złote takie jak w cieniach "pure color".

    OdpowiedzUsuń
  8. Na zdjęciach imponuje wyglądem a na swatchu kolorkami, jejuu kusisz :D

    OdpowiedzUsuń

To miejsce jest idealne na brak Twojej reklamy!