Seria Yes to Tomatoes przeznaczona jest do cery mieszanej i tłustej.
Używałam kilku kosmetyków pomidorowych, ale najbardziej do gustu przypdała mi maseczka.
Właśnie skończyło mi się kolejne pakowanie tego produktu, dlatego skorzystałam z ostatniej chwilki, aby je ofocić i napisać kilka słów o produkcie.
Produkt dostępny jest w PL w Sephorach. Regularna cena słoika 50ml to około 100zł, na sephorowych przecenach kosztuje połowę. Czy to dużo? Na pierwszy rzut oka cena nie zachęca. Ale produkt okazuję się być bardzo wydajnym - wystarcza na 40-50 aplikacji, gdyż aplikujemy go w niewielkiej ilości na twarz (wystarcza cienka warstwa). Myślę, że w ten sposób cena maski staje się porównywalna z cenami drogeryjnych maseczek w saszetkach.
Produkt jest ważny 12 miesięcy od otwarcia opakowania.
W słoiki znajdziemy zielono - żółtą maź. Dość gęstą, o lekkim świeżym zapachu.
Przyjemnie aplikuje się na twarz. Nie odczuwałam ściągnięcia cery. Czasami, po nałożeniu produkt lekko szczypał, ale po zmyciu nie widać było zaczerwienienia.
Co do działania - za każdym razem, po użyciu cera była świetnie oczyszczona, miła w dotyki, promienna i nie przesuszona.
Jest to do tej pory najlepsza maseczka oczyszczająca jaką używałam.
Niestety, nie widziałam jej ostatnio w Sephorze i chyba będę zmuszona zamówić kolejne opakowanie przez Internet.
Za droga jak dla mnie
OdpowiedzUsuńMuszę się jej przyjrzeć bo brzmi ciekawie.Szczerze mówiąc nie przepadam za maseczkami w saszetkach-za dużo babraniny z nimi jest.
OdpowiedzUsuńJa jednak wolę wydać kasę na saszetki maseczek, bo tu przy wydaniu 100 zł nie mam gwarancji jak sprawdzi się na mojej cerze.
OdpowiedzUsuńSłyszałam wiele dobrego o tym produkcie :)
OdpowiedzUsuńniestety cena nie dla mnie - jestem biednym studentem ;)
OdpowiedzUsuńkuszący produkt:)
OdpowiedzUsuńchyba były też kosmetyki z serii yes to, ale jakieś marchewkowe :D wtedy bardzo chciałam kupić je sobie :) rozejrzę się za tą maską, bo przyznam szczerze, że nigdy nie miałam pomidorowych kosmetyków :D
OdpowiedzUsuńjakoś nie jestem przekonana do tej maseczki, nigdy nie słyszałam o pomidorowych kosmetykach, ale fajnie wypróbować coś nowego. rzeczywiście cena nie zachęca, ale możliwe, że kupię na spółę z mamcią, wtedy obu stronom wyjdzie na dobre ;)
OdpowiedzUsuń