środa, 4 kwietnia 2012

Essie emeryt

Dziś mój ukochany, a za razem najstraszy lakier ESSIE w kolorze Chinchilly. Wielokrotnie reanimowany. W krótce chyba zakończy swój żywot. A ja już rozglądam się za kolejną buteleczką.
Nie wiem za co, ale ten szary kolor uwielbiam!

Kilka zdjęć z moimi któtko obciętymi, zmasakrowanymi paznokciami.
Ale kolor udało się oddać.



5 komentarzy:

  1. Oj tam wcale nie takie najgorsze te Twoje paznokcie, nie narzekaj :)
    A kolorek rzeczywiście ładny.

    OdpowiedzUsuń
  2. Paznokcie wcale nie są złe! Kolor fajniutki ale ja na wiosnę postawiłam na żywsze kolory :)

    OdpowiedzUsuń
  3. uwielbiam takie kolory, swietne na dzien, na wieczor, do pracy-uniwersalne!

    OdpowiedzUsuń

To miejsce jest idealne na brak Twojej reklamy!