Podkład Estee Lauder Double Wear Stay in Place jest od dawna moim ulubionym. Wiem, że ma on swoich zwolenników oraz zagorzałych przeciwników. Dla mnie jednak jest idealny. Dobrze kryje, wyrównuje koloryt i przy odrobinie wprawy nie tworzy efektu maski. Można go mieszać z kremem nawilżającym lub/i kwasem hialuronowym.
Poza tym dostępne są jasne kolory (niestety nie w Polsce).
Niestety do ideału trochę mu brakuje: jest to dość drogi produkt (ale na szczęście wydajny) i nie ma dozownika! Strasznie utrudnia to wydobywanie podkładu z buteleczki.
Na szczęście ostatnią z wad udało mi się pokonać!
Z pomocą przyszła mi pompka do podkładów MAC.
Okazało się, że idealnie pasuje do buteleczek Estee Lauder. Wystarczy dociąć rureczkę ( jest trochę za długa) i można cieszyć się idealnymi porcjami Double Wear'a.
I szybkie before and after:
Pompka pięknie nie wygląda, ale działa bez zarzutu i idealnie pasuje. Koszt takiej przyjemności to 22zł. Mam nadzieję, że jest wielokrotnego użytku i bez problemu przełożę ją do nowej butelki po zużyciu tej.
Uwielbiam. Tak wiem, ma zagorzałe przeciwniczki.
OdpowiedzUsuńTo jedyny podkład który kryje (bez ekeftu maski, po prostu nakłada się go mniej), nie uczula, nie powoduje masakry na twarzy, nie zapych bla bla bla.
Dla mnie genialny