Długi weekend już za połową. Niestety, to co przyjemne szybko się kończy. W ramach umilenia sobie wieczoru proponuję coś dobrego na kolacje.
Ja zdecydowałam się na sushi. Oczywiście własnoręcznie robione.
Macie ochotę na przepis na sushi krok po kroku?
nigdy nie jadłam ;)
OdpowiedzUsuńJasne, że mamy ochotę na przepis! ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam sushi, u mnie TŻ się tym zajmuje. Ale raz go miało długo nie być, a ja miałam takiego smaka.. że postanowiłam sama zrobić hhee i wyszły mi takie "niedobitki" więc z chęcią tak na wszelki wypadek dowiedziałabym się co nie co :)
Smacznego :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za sushi :)
Ja mam ochotę na przepis i na sushi :D o matko jakbym zjadła :d
OdpowiedzUsuńUwielbiam :)
OdpowiedzUsuńSmacznego!
OdpowiedzUsuńAle mi smaka narobiłaś!!
OdpowiedzUsuńnigdy nie jadłam, ale mam ochotę spróbować, nie powiem że nie :D
OdpowiedzUsuńmój mąż też świetnie robi sushi:)
OdpowiedzUsuńuwielbiam sushi <3
OdpowiedzUsuńah uwielbiam :) chetnie dowiem sie, z czym ty robisz sushi:)
OdpowiedzUsuńkooocham sushi <3 :)
OdpowiedzUsuńjestem fanką sushi, sama robiłam raz w życiu, ale pod domem mam super knajpę sushi, a druga się właśnie otwiera :D
OdpowiedzUsuńjezu, jaką ja mam ochotę na sushi!
OdpowiedzUsuń