Nie afiszowałam się na blogu z makijażami. Nie jestem ekspertem w tej dziedzinie. Lubię testować kosmetyki, szukam nowości w sieci, ale profesjonalnie nie zajmuję się makijażem. Moja codzienna "tapeta" jest zwykle mało skomplikowana. Nigdy rano nie mam czasu na wymyślne makijaże.
Jeden z takich zwyklaczków udało mi się sfotografować. Trochę koloru to mój sposób na zimę!
A Wy na jakie makijaże codzienne decydujecie się w zimie? Zwykłe w brązach czy bardziej kolorowe?
Ja osobiście uwielbiam makijaże w ciepłych odcieniach brązu i beżu :) I oczywiście podstawa w moim makijażu to czarna kreska ! :)
OdpowiedzUsuńJa postanowiłam, że nauczę się w końcu prawidłowej techniki malowania (a maluję się już dobre pare lat :D).
OdpowiedzUsuńStawiam na stonowane kolory, beże, brązy. Ale coraz bardziej bierze mnie na kolory.. tęsknie za wiosną!
u mnie gł. brąz + kreska w zależności od humoru :)
OdpowiedzUsuń