Lubicie dostawać próbki i miniatury produktów podczas zakupów. Bo ja bardzo. Zawsze mogę coś nowego wypróbować przed zakupem. Gorzej jeżeli próbki nie zużywam od razu tylko odkładam do szuflady. Bo w tej szufladzie nazbierało się tego całkiem sporo. Z resztą same oceńcie.
Sprzątając szuflady powiedziałam sobie: dość! Nie ma sensu kolekcjonowanie próbek i miniatur. Kolorkowana i tak jak gdzieś wyjeżdżasz przekładasz ulubione produkty do małych pojemniczków, bo nie chcesz eksperymentować na obczyźnie!
W związku z powyższym przechodzimy do walki z próbkami.
Wrzucam wszystkie do koszyczka. Koszyczek ląduje w łazience.
Cel: opróżnić koszyczek
Termin: jak najszybciej
Warunki: dowolny sposób zużycia; nowe próbki dokładać do koszyczka, nie szuflady!
Nagroda: nowy koralik do Pandory (ale dopiero jak koszyk będzie pusty!)
Relacji z opróżniania koszyka możecie spodziewać się na blogu.
Też chomikuję próbki mam dwa takie koszyczki;) Powodzenia w zużywaniu:)
OdpowiedzUsuńi fajnie:) też mam trochę tego do zużycia:) życzę powodzenia:)
OdpowiedzUsuńA ja wręcz przeciwnie - kocham próbki :)
OdpowiedzUsuńAle ja mam tylko kremy do twarzy, przy każdej wizycie w aptece pytam o kremy do cery trądzikowej, bo szukam swojego ideału. Kto wie, może dzięki próbkom go znajdę?
I mam pytanie, skąd masz tyle miniaturek produktów? :)
Ojeju i to tylko sama pielęgnacja! Ja nie mam zbyt wiele próbek. Kremami nie smaruję się z lenistwa,wszystkie oddaję mamie,a ona smaruje sobie nimi dekolt (mówi,że codzienne inny krem jej nie służy;p).
OdpowiedzUsuńU mnie nie dają próbek do zakupów,chyba sami sobie zabierają:P
@Quera Nie wiem skąd dokładnie są, ale nazbierały się jako dodatki do zakupów, zestawów. Np. produkty Clinique kupuję tylko wtedy, gdy jest zestaw miniatur w prezencie.
OdpowiedzUsuńtakie miniaturki przydają się w podróży :) mogę Ci trochę pomóc w tym denku ;)
OdpowiedzUsuńdużo masz tych próbek :)
OdpowiedzUsuńżyczę powodzenia w zużywaniu i zapraszam do mnie :)
życzę powodzenia ;-D
OdpowiedzUsuńo wow niezly zbior :)
OdpowiedzUsuńspora kolekcja próbek :)
OdpowiedzUsuńPowodzenia w zużywaniu, może natrafisz na jakiś KWC :)
Ja nie przepadam za próbkami, bo mi się walają po całym mieszkaniu, ale swoją drogą strasznie dużo tych miniaturek kosmetyków :) to jest dużo lepsze rozwiązanie niz saszetki :D
OdpowiedzUsuńdostawanie próbek jest bardzo miłe, natomiast przechowywanie ich jest sporym problemem, kiedy próbki piętrzą się w coraz większy stosik :)ja staram się zużywać próbki,bo nawet jak gdzieś pojadę, to przelewam swoje ulubione produkty do mniejszych opakowań :)
OdpowiedzUsuńno no uzbierało ci sie tego troche :)tylko testowac
OdpowiedzUsuńFaktycznie sporo tego :)
OdpowiedzUsuń