poniedziałek, 29 lipca 2013

Pędzlowy niezbędnik

Pędzlowy niezbędnik już kiedyś pojawił się na blogu. Dziś pora na aktualizację, chociaż wiele z pędzli, które wybrałam na dziś, już na blogu się pojawiło.

Kilka słów wstępu. Mój codzienny makijaż zwykle nie jest skomplikowany czy wyszukany. Z braku czasu zdarza mi się nie malować oczy tzn. zminimalizować ten krok tylko do tuszu do rzęs. Codziennie natomiast nakładam podkład, puder, róż.
Generalna kąpiel pędzli odbywa się raz w tygodniu. I do tego celu używam zwykłego szarego mydła i wody. Po każdym użyciu czyszczę pędzle płynem MAC. I takie rozwiązanie spełnia się u mnie całkiem dobrze.

A co dokładanie używam do aplikacji kosmetyków na twarz:

1. Pędzel do pudru Real Techniques - używany od dawna, ideał w swojej kategorii, bardzo miękki i przyjemny w użyciu, pomimo wielokrotnych kąpieli.

2. Pędzel do różu Real Techniques - stosunkowo nowy osobnik w kolekcji, ale podobnie jak poprzednik bardzo przypadł mi do gustu. Zdecydowanie lepszy od pędzli RT z limitowanej linii DuoFiber.

3. Pędzel kupiony na ebay'u, używany na nakładania podkładu. Pomimo niskiej ceny, pędzel sprawdza się naprawdę fajnie. Zobaczymy, co z trwałością, ale pierwsze tygodnie zdecydowanie są na plus.

4. DuoFiber ELF mieszka w mojej szufladzie kosmetycznej już od kilku dobrych lat. Musiałam dokleić mu rękojmię, ale poza tym róż nakłada nienagannie. Do podkładu nadaje się średnio - ma za mało włosia.

5. Pędzelek Elite zwykle służy mi w czasie podróży. Dzięki krótkiej rączce mieści się w każdej kosmetyczce. Używam od roku i nie mam zastrzeżeń.



6. - 8.  239 oraz 217 (x2) MAC zdecydowanie wystarczają do wykonania pełnego makijażu oka. W zasadzie duet 239+217 sprawił, że przestałam używać inne pędzle w tej kategorii.

9. - 10. Ścięty pędzelek z Sephory - do brwi i kresek. Idealne, wytrzymałe. Tyle w tej kategorii.

11. Bonus "niepędzlowy" czyli różowe jajo Ebelin. Używam od 3 miesięcy i bardzo spodobała mi się aplikacja podkładu różową gąbeczką. Prawdziwego BB nie miałam i chyba nie mam ochoty testować. O jajku Ebelin będzie więcej, zdecydowanie na to zasługuje.


I tyle w kwestiach niezbędnych. A Wy jakich pędzli używacie w ramach codziennego makijażu?



7 komentarzy:

  1. a ja mam dużo do cieni pędzelków bo malować się lubię

    OdpowiedzUsuń
  2. ale puchaty ten pierwszy od góry RT, aż mam ochotę go dotknąć! chcę swoją kolekcję powiększyć o kilka sztuk RT:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo podoba mi się Twoja pędzlowa kolekcja :)
    Ja mam Blush Brush z RT od niedawna i bardzo się z nim polubiłam, ma tak mięciutkie włosie, że czasem siedząc w domu miziam się czystym pędzlem po twarzy ;)
    Ja do nakładania podkładu używam Hakuro H50S, który u mnie idealnie się sprawdza, do konturowania małego jajeczka H13, do cieni mam jakieś pędzelki z Sephory, ale numerki się starły już...
    I też ostatnio ograniczam makijaż tak jak Ty - podkład, róż, puder, tusz - i gotowe :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Uwielbiam Blush Brush od RT i mam ochotę na więcej, dlatego zastanawiam się nad zakupem zestawu pędzelków do makijażu oczu. Nie mam pędzli Mac'a i jakoś nie czuję potrzeby :) Za odpowiednik 217 służy mi Hakuro H79 :)

    OdpowiedzUsuń

To miejsce jest idealne na brak Twojej reklamy!