niedziela, 23 grudnia 2012

Grudniowe nowości

W grudniu miało już nic nowego kosmetycznego się nie pojawić, ale... się nie udało.

Przybył do mnie ShinyBox, pudełko, które zamówiłam trochę dla funu, niespodzianki i oczekiwania. I troszkę czuję się rozczarowana. Na Święta chciałam coś więcej.


Przyszła do mnie paczuszka z fejsbukowego konkursu, a w niej krem i tonik.

 I 20% zniżki w Sephorze nie pozwoliło mi przejść obojętnie. Udało mi się połączyć dwie promocje (3 w cenie 2 i 20%).  I zestaw John Frida stał się moją własnością.


3 komentarze:

To miejsce jest idealne na brak Twojej reklamy!