O rzetelności recenzji kosmetyków było już głośno nie raz. Ale czasem przeglądając konkursy, rozdania czy ogłoszenia, których celem jest wyłonienie testerek, mam ochotę zapytać: ale po co to właściwie to testować, może lepiej od razu napisać recenzję?
Dziś właśnie wpadło mi ogłoszenie na ibeauty dotyczące kosmetyków Avene. I co mnie uderzyło w regulaminie to zdanie:
W ciągu 7 dni od otrzymania przesyłki nagrodzone osoby są zobligowane
podzielić się z nami swoją opinią nt. testowanych kosmetyków - poprzez
wypełnienie ankiety on line, do której dostaną link drogą e-mailową. W
ankiecie trzeba podać nick, pod jakim jest się zarejestrowanym na forum
iBeauty.
7 dni.... no może można?
7 dni to bardzo mało by stwierdzić czy produkt do końca nas satysfakcjonuje, ja czasami po próbce 2ml potrafię stwierdzić czy to hit czy kit - ale o wielu takich próbkach zdanie mam neutralne - więc wypowiadać bym mogła się dopiero po pełnym opakowaniu - czy miesiącu stosowania...
OdpowiedzUsuńzgadzam się z Tobą, 7 dni to za mało by poznać kosmetyk szczególnie przeznaczony do pielęgnacji..
OdpowiedzUsuńpo tym jak widziałam ich wpis na Revitacell o odżywce do RZĘS!!... - że po 3 dniach widzą efekty kuracji
OdpowiedzUsuństracił portal w moich oczach
a pisała to osoba współtworząca go...
haha tak to chyba mozna lakier do paznokci testowac , maja ludzie pojecie..
OdpowiedzUsuń7 dni? Chyba jakiś żart, jak można ocenić produkt po 7 dniach ?
OdpowiedzUsuńNo jasne, 7 dni...
OdpowiedzUsuńNiedługo będzie trzeba pisać recenzje po 1 użyciu ;]
Wow, masz rację po co testować, lepiej od razu pisać recenzje. Żenujący punkt regulaminu :/
OdpowiedzUsuńżenujące :/ właściwie to nie jest testowania, a reklama. Po 7 dniach to jedynie lakier do paznokci możemy ocenić, a może i to nie... Ostatnio był wysyp recenzji kosmetyków Eveline i tak uczestniczki wybrane do "testów" podobno miały 14 dni i to wydawało mi się za mało, a tu 7 dni :O żart jakiś :/
OdpowiedzUsuńWg mnie miesiąc to minumum, choć to zależy też o jakim produkcie mówimy.
OdpowiedzUsuń7 dni, to zdecydowanie za mało, zwłaszcza na kosmetyk pielęgnacyjny!
OdpowiedzUsuńmasakra... mam kolezanke, ktora ledwo cos dostanie, a juz po paru dniach pisze recenzje ^^
OdpowiedzUsuńznam*
UsuńW 7 dni ocenić kosmetyk?? To chyba żel pod prysznic, który ma za zadanie tylko myć. Chociaż też nie - bo na dłuższa metę może podrażnić. Szkoda gadać. :/
OdpowiedzUsuń7 dni na wyrobienie sobie opinii o kosmetyku to trochę krótko
OdpowiedzUsuńdlatego ja się do takowych nie zgłaszam. sama jak robiłam na blogu konkurs na testowanie to dziewczyny miały nieograniczony czas, nie wnikałam w treść ich recenzji, chciały to testowały :O
OdpowiedzUsuńchyba to był portal ofeminin.pl dostałam do przetestowania krem, dokładnie ósmego dnia dostałam maila, że zostaje skreślona z listy recenzentek, bo nie przesłałam opinii.... Przyznam nie wczytałam się w regulamin, ale tam też jest siedmiodniowy termin recenzji. Żenada, nie zmartwiłam się zbytnio w związku z tym...
OdpowiedzUsuńAvene, czyli pielęgnacja...Szczerze wątpię w rzetelność recenzji po takim czasie. Po 7 dniach to ja moge cień zrecenzować albo lakier do paznokci:P
OdpowiedzUsuń7 dni, a to dobre... :(
OdpowiedzUsuń