Przepis oczywiście szybki i prosty.
Ciasto to zmielone orzechy, migdały, płatki owsiane lub żytnie. Wg własnego wybory:) Do suchych składników dodajemy 2 łyżki rozgrzanego, płynnego miodu i całość ląduje w naczyniach (takich nadających się do piekarnika).
Rozpłaszczamy i układamy na "cieście" owoce i bakalie (tu jabłka i rodzynki).
Na wierzch można oprószyć tradycyjną kruszonką.
Zapiekamy (15-20 min w 180 stopniach) i gotowe. Do spożycia na ciepło lub zimno.
mjami
OdpowiedzUsuńpoka jak wyglądają po upieczeniu :>
Na pierwszym i ostatnim zdjęciu są upieczone:)
OdpowiedzUsuńWłaśnie mi oczy wyszły z orbit :D Ale bym je zjadła teraz wszystkie!
OdpowiedzUsuńMniam. ! :) Ciekawie wyglądają i pewnie jeszcze lepiej smakują. ;)
OdpowiedzUsuńPycha, a ja trzeci dzień ciasto z rabarbarem piekę i te potwory od razu wszystko pochłaniają:-)
OdpowiedzUsuńaż ślinka mi poleciała :D
OdpowiedzUsuńMmmm... ale mi narobiłaś apetytu moja droga! Smakowicie wygląda, smakuje pewnie jeszcze lepiej - uwielbiam jabłkowe desery! :) Muszę spróbować, dzięki :)
OdpowiedzUsuńo mamo, to wygląda przepysznie :)
OdpowiedzUsuńpychotka!
OdpowiedzUsuńw sam raz na dzisiejszy deserek! ;p
OdpowiedzUsuń