Marcowy KissBox do mnie nie dotarł - jak zresztą można było przewidzieć po tych wszystkich zawirowaniach.
Ale zawartość pudełka widziałam na blogu Discover my nails
I jakie są moje pierwsze wrażenia? Czuję się rozczarowana.
W pudełku, które nota bene miało do mnie dotrzeć do 20 marca znalazły się 2 błyszczyki IsaDora (ciekawa czy mamy przetestować całą ofertę błyszczyków tej firmy), mini mleczko do demakijażu też IsaDory i 2 drogeryjne produkty: chusteczka opalająca Rimmel i róż Bell.
Nie chodzi o wartość produktów i czy zakup pudełka się "zwrócił". Po takiej imprezie spodziewam się produkty różnorodnych, ale przede wszystkim marek, których nie znam i nie są dostępne w każdej Naturze i Rossmanie.
Chciałabym przetestować coś nowego i interesującego.
Chyba zostaje już tylko BlogBox.
Ja tam nie mam zamiaru kupować tych całych pudełek niespodzianek :P Czasem są to pieniądze wyrzucone w błoto
OdpowiedzUsuńja po pierwszym doswiadczeniu z kissboxem, ktory do mnie nie dotarl i wykłócaniu się o zwrot pieniedzy z firma raczej nigdy z niego juz nie skorzystam...
OdpowiedzUsuńCiekawe czy tym razem wszystkie pudełka dotrą i kiedy.
Usuń:/ szit ja na Kissbox się za żadne skarby nie zdecyduję
OdpowiedzUsuńMnie już skutecznie zniechęcili. To ma być moje drugie pudełko KissBox i wystarczy mi już przygód.
UsuńJa czekam na mojego Kissboxa, bo kurier odbił się od drzwi, bo nie miał nr tel od Kissa ( nie tylko u mnie taka sytuacja jak widzę po fb)
OdpowiedzUsuńAle jestem strasznie rozczarowana. Pudełeczko nie warte czekania i zachodu. Sama IsaDora? Co, może im zrekompensowała te zawirowania z przeterminowanymi produktami.
Róż Bell?
Ideą boxów miało być testowanie produktów z wyższej półki, aby móc się zdecydować na pełnowymiarowe, zazwyczaj ekskluzywne marki.
Toć to katastrofa :(
Ach wyżaliłam się, bo dla mnie to same buble.
Może błyszczyki ok jak ktoś lubi, a ja nie jestem fanką.
Też mnie od kilka dni strasznie irytuje KissBox, a dziś pudełka nie dostałam. Stąd ten post. Jakoś mi się nazbierało.
UsuńDalej nie dostałaś? ja ze swojego jestem zadowolona, bo wiem, ze wszystko mi sie przyda... Wolę 2 błyszczyki, bo lubię smarowidła do ust... Moim zdaniem lepiej to niz próbki szamponu John Frieda;) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNic nie doszło.
UsuńPoczekamy do poniedziałku,jak nie przyjdzie,to adieu boxy,więcej się nie nakręcę:(
OdpowiedzUsuńMam dokładnie takie samo zdanie jak ty. Cieszę się że nie zamówiłam marcowego KissBoxa bo czekałabym tyle czasu, tylko po to żeby się rozczarować :(
OdpowiedzUsuńMój marcowy jest pierwszy,wcześniej zamówiłam douglasa,ale też tylko raz,więcej też się nie nakręcę,ale czasami warto coś takiego spróbować,z douglasa jestem w sumie zadowolona,a kissa,jeśli dostanę to zobaczymy,hmm,dziwne jest tylko to,że wypełniamy profil urody a w sumie dostaniemy chyba wszystkie to samo i to firm ,które są ogólnie dostępne,pożyjemy zobaczymy.I
UsuńJa od samego początku nie byłam przekonana do tych pudełeczek. Za te pieniądze wolę sobie kupić coś co na prawdę mi się przyda :)
OdpowiedzUsuńI chylę czoło przed Tobą za to stwierdzenie:)masz rację,a ja głupia dałam się nabrać,buuuuuu,never,never więcej.
Usuńpo tej zawartości wiem że to mój pierwszy i ostatni kiss box ,kto dobiera te kosmetyki masakra w każdym pudełku błyszczyk
OdpowiedzUsuńW tym aż dwa!
UsuńMiałam ochotę go zamówić, ale jak widać jednak słusznie że się nie zdecydowałam...
OdpowiedzUsuńMój na szczęście dotarł cały i zdrowy już przed południem :))
OdpowiedzUsuńSzczęściara!
UsuńNajpierw dali przeterminowane kosmetyki IsaDora, a teraz dają prawie cały box kosmetyków IsaDora? Pewnie też przeterminowane - żenada - dobrze, że tego szitu nie zamawiałam.
OdpowiedzUsuńwidzę wielkie wietrzenie magazynów isadory hehe
OdpowiedzUsuńhttp://www.groszki.pl/groszki/1,95942,6854965,Letnia_promocja_IsaDora.html
OdpowiedzUsuńzobaczcie to wszystko wyjasnia