Wybrane produkty pochodzą z działu makijaż. A mowa o:
- żelowych kredkach AVON - zarówno seria SuperShock jak i Mega Impact sprawdza się bardzo dobrze. Są miękkie, przez co niestety trudne w temperowaniu. Ale są w fajnych kolorach i w dobrej cenie. Czasem niestety po kilku godzinach rozmazują się lekko w kącikach. Ale i tak bardzo je lubię. Prawie porównywalne jakościowo z kredkami MUFE.
- Cienie w musie RIMMEL. Już prawie kultowe pośród blogowej społeczności. Testery można kupić za 3-4zł. Mam tłuste powieki i utrzymują się na nich cały dzień. I są idealne do szybkiego makijażu.
- Dwustronna kredka do brwi ELF. Ja mam w wersji dla blondynek. Inne są niestety za ciemne. Z jednej strony mamy kredkę z woskiem, z drugiej korektor. W zakrętce jest temperówka. Taki zestaw do szybkiej stylizacji brwi, pozwala od razu coś zatuszować i rozjaśnić przestrzeń pod brwiami. Szkoda tylko, że kosmetyki ELF nie są już wysyłane z UK do Polski.
Ooo chciałabym dorwać tą kredkę z elf
OdpowiedzUsuńPotwierdzam cudowność kredek z AVONu :)
OdpowiedzUsuńA kredka z ELFa wydaje się być bardzo interesująca :)
Chyba przy następnym zamówieniu z Avonu się skuszę na kredkę ;)
OdpowiedzUsuńte cienie w musie mnie korcą :)
OdpowiedzUsuńzazdraszczam cieni rimmel i chyba zaraz je kupie na allegro ;-)
OdpowiedzUsuń