Miniatury prezentują się tak:
W zestawie znajdziemy krem, tonik i żel do mycia twarzy. Po kolei:
Żel do mycia twarzy - dobrze oczyszcza twarz, nie podrażnia. Spełnia wszystko czego od żelu wymagam.
Tonik - jak tonik, nie był zbyt agresywny, niestety posiada jakąś dziwną formułę i nie wchłania się całkowicie w wacik, tylko częściowo spływa. Nie byłam w stanie użyć kosmetyku bez pokapania siebie lub podłogi.
Krem - czyli największa katastrofa - użyłam go tylko 4-5 razy, więcej nie miałam ochoty, Zatyka pory, źle się wchłania i twarz po użyciu wyglądała gorzej niż przed. Podkreślał wszystkie niedoskonałości, zaczerwienienia. Nigdy więcej.
Całość dostaje ode mnie 2/5. Przy czy wszystkie punkty zdobył żel. A Wy używałyście tej linii Clarins?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
To miejsce jest idealne na brak Twojej reklamy!